W Trutnowie odziani w czerwone peleryny, zakapturzeni mężczyźni po raz ostatni zdjęli z wieży zabytkowego ratusza ośmiometrowego smoka – symbol miasta. W przyszłym roku smok, zgodnie z legendą, zostanie przekazany mieszkańcom Brna.
Smok trafia na wieżę trutnovskiego ratusza na początku maja. Uroczystość jest zwieńczeniem trwającego kilka dni Festiwalu Smoka. Procesja niosąca smoka obchodzi całą starówkę Trutnova. Impreza co rok przyciąga na rynek setki widzów, skandujących wspólnie „Już go niosą!” Smok wisi na wieży ratusza całe lato. Tradycyjnie zdejmowany jest w pierwszy dzień jesieni.
Tradycja wieszania smoka na wieży trutnovskiego ratusza ma już kilkanaście lat. Zapoczątkowali ją członkowie stowarzyszenia Trutnov – miasto smoka w 2015 roku. To nawiązanie do legendy opowiadającej o początkach powstania miasta, która jest bliźniaczo podobna do legendy o smoku wawelskim. Różni się jedynie sposobem pokonania smoka – w Trutnovie rycerze i okoliczni mieszkańcy mieli zasadzić się na śpiącego w głębokim jarze potwora, zrzucić na niego wielką, drewnianą kratę i płonącymi kłodami. Później tym miejscu miało powstać miasto Trautenau, którego nazwa wzięła się od nazwiska rycerza, którego ludzie pokonali smoka – Albrechta Trautenberga.
Według nieoficjalnych, póki co informacji, 2024 roku będzie ostatnim, kiedy procesja przejdzie wąskimi uliczkami trutnovskiej starówki. Po zakończeniu Festiwalu Smoka tem ma trafić do Brna. Zgodnie z legendą, podczas sejmu ziemskiego w Brnie w 1024 r. mieszkańcy ówczesnego Trutnova przywieźli smoka do Brna jako prezent dla księcia Oldřicha. Ten, w zamian, podarował Trutnovowi dużą pieczęć miejską z herbem, na której centralne miejsce zajmuje mityczny smok.